Gmina Mogilno - Społeczeństwo

PODATEK ROLNY: 48 zł zamiast 53 zł

AKTUALIZACJA!

Burmistrz Mogilna zaproponował radnym podniesienie podatku rolnego w 2020 roku. Podatek ma wynosić 53 zł, czyli o 10 zł więcej niż dotychczas. Tym samym za jeden hektar rolnicy mieliby zapłacić 25 zł więcej.

AKTUALIZACJA!

20.11.2019 r. - W środę, 20 listopada podczas sesji Rady Miejskiej w Mogilnie burmistrz Leszek Duszyński wprowadził autopoprawkę do projektu uchwały. Zaproponował radnym zmianę kwoty z 53 zł na 48 zł.

- Nie byłem na komisjach w poniedziałek ze względu na wyjazd do Urzędu Marszałkowskiego. Doskonale wiem jakie były państwa rozmowy i propozycje. W związku z tym proszę o autopoprawkę, żeby w paragrafie pierwszym kwotę 53 zł zamienić na kwotę 48 zł - mówił burmistrz Leszek Duszyński.

Za nową propozycją burmistrza zagłosowało jednogłośnie 19 radnych biorących udział w obradach sesji. Ostatecznie podatek rolny z jednego hektara przeliczeniowego będzie wynosił 120 zł (48 zł x 2,5q).

***

Mogileńscy radni podczas najbliższej sesji będą podejmować decyzję w sprawie podatku rolnego, jaki będzie obowiązywał w 2020 roku na terenie gminy Mogilno. Według wstępnych założeń ma on wynosić 53 zł za jedną decytonę. W związku z tym podatek rolny z jednego hektara przeliczeniowego ma wynosić 132,50 zł. Dotychczas była to kwota 107,50 zł. Podwyżka sprawiłaby, że do gminnego budżetu wpłynęłoby dodatkowo 830 000 zł. Według danych urzędu podatek rolny w 2019 roku powinien zasilić gminną kasę o 2 180 000 zł.

- Średnia cena skupu żyta za 11 kwartałów poprzedzających kwartał poprzedzający rok podatkowy wyniosła 58,46 zł za jedną decytonę (wg Komunikatu Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 18 października 2019 r. opublikowanego w Monitorze Polskim z 2019 r., poz. 1017). Rada Miejska w Mogilnie działając na podstawie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym obniża w/w cenę skupu żyta do kwoty 53zł i przyjmuje jako podstawę do obliczenia podatku rolnego na 2020 r. Skutkiem obniżenia średniej ceny skupu żyta określonej w komunikacie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego do kwoty 53,00 zł jest utrata dochodów w podatku rolnym w kwocie ok. 300 000,00 zł. Uzyskane dochody z tytułu podatku rolnego przeznaczy się na inwestycje w gminie Mogilno. W 2020 r. podatek rolny z 1 ha przeliczeniowego będzie wynosił (53,00 zł x 2,5q) 132,50 zł - czytamy w uzasadnieniu do uchwały.

Zdaniem Pawła Molendy za sprawą suszy obecny rok nie należał do urodzajnych. Jego zdaniem podwyżka powinna być niższa, a kwota obecnie zaproponowana jest nieuczciwa.

- Musimy sobie zdawać sprawę, że drugi rok w rolnictwie był naprawdę bardzo trudny, spowodowany zwłaszcza suszą. I ten rok w odróżnieniu do ubiegłego roku jest naprawdę bardzo niekorzystny. Bo w ubiegłym roku wiadomo, że ta susza była też, ale jednak rośliny okopowe one jednak nie zawiodły (...) Podnoszenie tego podatku z 43 zł na 53 zł to tak uważam, że w obecnej sytuacji to wobec rolników jest troszeczkę nieuczciwe. Myślę, że powinniśmy tu troszeczkę stonować. Nie mówię, że w ogóle nie mamy tego ruszać - mówił przewodniczący Paweł Molenda.

Głos w sprawie zabrał również radny Robert Przepiórka, który oczekuje równego traktowania mieszkańców miasta i wsi. Jak podkreślał - ma szacunek do ciężkiej pracy rolników, jednak nie widzi miejsca na wielką pobłażliwość przy uiszczania podatków.

- Rozumiem, że może to jest drastyczna podwyżka i może też faktycznie za dużo (...) Nie da się każdej pracy porównać, ale powiedzmy ktoś prowadzi działalność, to się nikt nie pyta, czy mu się podoba, czy nie, że najniższe idą do góry, kolejne podatki idą w górę i coraz więcej też musimy odprowadzać. Jeśli obciążamy jedną stronę społeczeństwa kosztami powiedzmy, bo jest tak, a nie inaczej to nie możemy być tu w 100% pobłażliwy (...) Szanuję pracę rolników. Mam też rodzinę, więc wiem jaka to jest trudna praca, ale z drugiej strony też widzę jakimi sprzętami operują (...) Mnie nikt nie daje, nie mamy takich dotacji fajnych, my musimy więcej na siebie zapracować (...) Musimy równo podchodzić do wszystkich, a nie, że powiedzmy jednych będziemy głaskać, a miasto będzie płacić za resztę - mówił radny Robert Przepiórka.

Na 10-złotową podwyżkę nie godzi się także Barbara Lech. Według radnej wzrost kwoty jest nieunikniony, jednak jest przeciwna pierwotnej propozycji.

- Ja tutaj popieram kolegę Roberta, że podwyżki tak, bo jeżeli wchodziły podwyżki inne byliśmy też za, żeby podnieść. Też uważam, że to trzeba, ale nie taka kwota. Taka kwota to przeraża - mówiła radna Barbara Lech.

Z kolei radnej Ewie Szarzyńskiej problemy rolnicze nie są obce. Tak samo jak jej przedmówcy nie godzi się na wzrost kwoty z 43 zł do 53 zł.

- Ja z propozycją podwyżki podatku rolnego o 10 zł absolutnie nie mogę się zgodzić. Znam sytuację w rolnictwie, bo sama codziennie borykam się z tymi problemami (...) Jeżeli musimy już podnosić to na pewno nie o 10 zł, minimalnie - mówiła radna Ewa Szarzyńska.

Według Grzegorza Stochlińskiego nagły wzrost to efekt niepodnoszenia kwoty tego podatku na przestrzeni ostatnich lat. Radny uważa również, że mieszkańcy całej gminny powinni ponosić podatki solidarnie na rzecz zadań inwestycyjnych.

- Przez 4 lata podatek w gminie Mogilno był na takim samym poziomie, a nawet w ubiegłym roku obniżyliśmy. Przez 4 lata był jeden z najniższych poziomów, jakie mają ościenne gminy wokół Mogilna. Chyba błędem było też jakby działanie rady miejskiej, która nie podwyższała sukcesywnie jak pozostałe gminy tego podatku rolnego i zrobiło się w tej chwili 10 zł. Za suszę w rolnictwie płacimy wszyscy (...) Powinniśmy wymagać jakiegoś solidaryzmu jeśli chodzi o podnoszone koszty na inwestycje - tłumaczył radny Grzegorz Stochliński.

Podczas dzisiejszych obrad komisji Rady Miejskiej w Mogilnie nieobecny był burmistrz Leszek Duszyński z uwagi na wyjazd służbowy do Torunia. Kilka słów wyjaśnień w tej sprawie udzielił radnym zastępca burmistrza.

- Nie mamy innych źródeł dochodów. Są jakieś drobne, ale one są nieporównywalne z tym z czego żyje gmina, każda gmina. Każda gmina, każdy samorząd żyje z podatków. Między innymi z podatków od nieruchomości, podatku transportowego, ale również z podatku rolnego - mówił wiceburmistrz Jarosław Ciesielski.

Na zakończenie radny Robert Przepiórka zaproponował stawkę 48,20 zł. Formalne tego typu zgłoszenie może paść dopiero na najbliższej sesji. Głosowanie w sprawie podatku rolnego odbędzie się w środę, 20 listopada. (AS)