Bardzo się cieszę, że w naszym niewielkim mieście odbywa się taki festiwal. Brawa za inicjatywę, za pomysł. Nie rozumiem osób, które krytykują różne wydarzenia kulturalne. Nieprawdą jest, że w Mogilnie nic się nie dzieje. Kino oferuje filmy, działa Akademia Filmowa, Biblioteka Miejska organizuje spotkania z ciekawymi osobami. Za parę dni odbędzie się kolejne Mogileńskie Dyktando. Za nami koncert orkiestr dętych. W klasztorze odbywają się wieczory z poezją. W Starej Gorzelni są koncerty. No chyba nie możemy narzekać! Ja biorę udział w tych imprezach, jestem zadowolona. Jeśli jednak ktoś żałuje złotówki na bilety, woli darmowe koncerty pod halą a wszystko inne krytykuje, nie biorąc w niczym innym udziału, to trochę smutne.

Dobra.Zakończmy te pyskówki,bo jeszcze ktoś pomyśli,że to taki ważny temat.Jak dla mnie nie warto mu poświęcać uwagi.

Porównanie dotyczyło liczby ludzi na koncertach disco polo czy pop do muzyki poważnej, także sam nie wiesz co piszesz. Do klasztoru ludzie chodzą bo kościół a zrób koncert muzyki poważnej w parku i zobaczysz frekwencję. Czy bronię? Wyrażam po prostu swoją opinię. Bo chyba jeszcze można? Najlepiej nic nie robić w Mogilnie, bo zawsze źle. Sondaż? Ludzie chcą koncertów gwiazd ale za darmo, kiełbasy i gorzoły. Proponuję w ogóle zamknąć kino, bo mało ludzi chodzi. To marnotrawienie pieniędzy podatników, bla bla bla...

Pyszadlo to urząd gminy i powiatu z radnymi od siedmiu boleści.Takich modeli że świeca w ręku w Polsce nie znajdzie.

Racja. zamiast czerwonego dywanu stare gierkowskie i śmierdzące kible :( Obciach Panie i Panowie organizatorzy. Do takiej budy gości z Polski zapraszacie. Wstyd! Ta impreza nie ma nic wspólnego z festiwalem. Pozdrawiam z daleka.

Podsumowując,obciach i tyle.Ludzie poznali się na tej małej kulturce.Bywają w świecie i niejedno widzieli. Byle czym ich nie zadowolisz,a Koterski,Gruza i inni już na nikim wrażenia nie robią.Trochę to taki małomiasteczkowy pokaz reliktów.Dajta se siana z tym pyszadłem.

Koncert muzyki poważnej nie miałby racji bytu ????? W klasztorze są takie koncerty albo towarzyszą innym wydarzeniom i ludzi więcej niż na pyszadle.Nie wiesz chłopie co piszesz.Coś próbujesz ratować ale nic Ci z tego nie wychodzi.Zrób sondaż w Mogilnie na ulicy wśród przchodniów i zapytaj o pyszadło :) Wtedy sprawa będzie jasna :)

Pisałem o biletach.

Mylisz się. Gdyby zawsze obowiązywała zasada dostosowywania koncertów do wymagań większości, to koncerty np.: muzyki poważnej nie miałyby racji bytu. Zamiast narzekać na wydarzenie, może warto byłoby się zastanowić, co zrobić żeby się rozwinęło i wypromowało Mogilno w Polsce. Musimy być znani tylko z takich rzeczy jak rzucanie kamieniami w artystów, czy przestępstwa? Spójrzcie na przykład na Wrześnię. Tam jest festiwal Prowincjonalia i żeby kupić bilet, trzeba to zrobić z dużym wyprzedzeniem. Pewnie nie od razu tak było. Mamy szansę ale z nastawieniem tego typu jak w komentarzach to najwyżej na to, że wrony tu będą zawracać...

Nie masz racji chłopie.Na inne koncerty przychodzą większe tłumy.Należy pod większość wymagań dostosować koncerty.Mogilno o kiedy pamiętam zawsze miało swoich lokalnych wykonawców muzyków literatów aktorów.Dlaczego nie zacząć od tego,a o ile mniejsze koszty.

Do kardiologia tez ludzie ponad rok czekają i tez warto..

Festiwal na wysokim poziomie. Czekałem na festiwal prawie rok bo było warto wziąć urlop na te kilka dni i na kolejną edycję na pewno się wybiorę. Szkoda że krytykują Pyszadło osoby, które nie uczestniczyły oceniając wydarzenie po kilku powyższych zdjęciach. Na widowni było dużo wolnych miejsc pomimo reklamowania imprezy w wielu miejscach - i w efekcie uczestniczyli tylko ci co chcieli. Podobnie było na koncercie STORIES - Krzysztof Puma Piasecki & Józef Skrzek podczas dni Mogilna kilka dni wcześniej. Z tego wnioskuję że ludzie w Mogilnie albo są zbyt leniwi żeby wyjść z domu i uczestniczyć w wydarzeniach kulturalnych albo papka discopolo im wystarczy... daje to dużo do myślenia o poziomie edukacji kulturalnej w Mogilnie. :(

Szkoda że autor powyższych zdjęć nie zorientował się i nie uwiecznił choć na jednym zdjęciu - Dyrektora MDK - Pana Jana Szymańskiego - głównego organizatora "Pyszadła", bez którego festiwal nie został by zorganizowany w Mogilnie i to już 3 raz.

Gość108 jak mawiał klasyk - jak by ja się uczył, to i biskupem mógłby zostać. Festiwal był mało promowany w okolicach - koniec i kropka. I nie chodzi tutaj o krytykę Pyszadła tylko o fakt, że ludzi było by więcegdyby tylko o Pyszadle wiedzieli. Być może we Wrocławiu, Łodzi i Warszawie mieli lepsze dojscie do źródeł. Wtedy określcie się..oki mamy kilku ludków z metropolii i lokalsom dziekujemy. Tych ludzi z Worcoławia i Łodzi to dowoziły specjlane wagony czy w normalnych liniowych się pomieścili?

Aaa na lokalnych stacjach benzynowych to się wypróżniają nawet zagranicznicy..i co w związku z tym? Mogilno to totalna dziura z aspiracjami miast prezydenckich...a z g..bata nie ukręcisz.. Czas żeby to dotarło do niektórych. Takie Gębice nad jeziorem..bez rynku, bez zabytków...

Tych kilku co oczekuja czegoś więcej niż disco polo niech jadzie na imprezy do wiekszych miast a nie klakieruja tutaj.To co dla tuzina mamy robić takie imprezy które pochłanija tak duże ilości pieniedzy ??? to sa pieniądze podatników jeżeli Mogilno ma 80 % discopolowców niech będzie disco polo.Pyszdło dla kogo się pytam??? Dla tych pietnastu w kinie co widac na zdjęciach ???Porażka.

...jak nie po Polsce to za granicą,dlatego taka słaba frekwencja.popisowski socjalizm niszczy kraj i ludzi.

Jak ktoś chce to się dowie o festiwalu co jest bardzo ciekawe że przyjeżdzają ludzie z Łodzi Wrocławia .Od dawna zauważyłam że w Mogilnie mieszkają ludzie złośliwi zawistni zazdrośnicy którzy sami nic nie zrobią a narzekają i pewnie od tego narzekania mają wygięte gęby.Głęgokie wyrazy współczucia.Życzę powodzenia organizatorą festiwalu no i jak to śpiewał Młynarski Róbmy swoje....

Jak zwykle najwięcej piszą Ci którzy poza siedzeniem przed komputerem i narzekaniem na wszystko co się w Mogilnie dzieje nie robią nic więcej. Drodzy malkontenci jako ,że sami na pewno na żaden film ani koncert z festiwalem związany się nie wybraliście to powiem Wam ,że jestem dumny z tego że w tak małym mieście jak nasze jest takie coroczne wydarzenie, gdzie można zobaczyć film inny niż jakaś infantylna komedyjka czy idiotyczny botoks , gdzie można spotkać się , porozmawiać z aktorem czy reżyserem na żywo po jego filmie. W tym mieście mieszkają ludzie,którzy oczekują czegoś więcej niż koncert discopolo. Wielkie podziękowania i gratulacje dla organizatorów.

Jak widać po wpisach, nikt już nawet nie broni idei pyszadła. Widać nie ma już żadnych argumentów na jego obronę. Po raz trzeci wywalona kasa w błoto. Kulą w płot kolejny raz z resztą.

Cały ten festiwal to satyra na życie w Mogilnie.Za te pieniądze można zrobić jeden,ale za to mega koncert,który wszyscy będą długo pamiętać.Ja tego nie kupuję.

Z frkwencjom klapa ludzie nie przyszli bo nie wiedzieli. Cicho o tej imprezie w gminie i powiecie czyżby organizatorzy faktycznie robili festiwal dla siebie samych? widocznie nie zależy wam żeby frekwencja była większa, bo i po co?

Trza posłuchać czasem rozumu.

Patrzę na te zdjęcia i zastanawiam się dlaczego nikt nie wyciąga wniosków z tej porażki frekwencyjnej.Co Pan Koterski pomyślał sobie o Mogilnie.Wstyd wam się przyznać do porażki i brniecie w to dalej.Wiem wiem,boli prawda.