W Trzemesznie picie alkoholu gdziekolwiek,jest normą.Najbardziej cierpią mieszkańcy ul.Kopernika.Po nocne zaopatrzenie,idą hałaśliwe grupy młodzieży.Miasto zainwestowało w siłownię zewnętrzną bez monitoringu i natychmiast stała się przytuliskiem dla smakoszy trunków.Sklep nocny z alkoholem,może niszczyć życie okolicy.Zdawają się tego nie rozumieć władze miasta.Pobliska przychodnia zdrowia wygląda jak ciężkie więzienie,okratowana wszędzie a i tak próbowano ją podpalić.Dopóki nie zmieni się burmistrz i wice,nie ma nadzieji.Popieram zmniejszenie ilości punktów sprzedaży alkoholu i zazdroszczę inicjatywy.

Nowy market ma koncesje na całą gamę alkoholi... Dziwna ta inwestycja... W wiekszosci cywilizowanych miast inwestor przy zakupie działki dostaje ultimatum ze np musi dodatkowo wyremontować ulice itp. W zapyzialym strzelnie nie... Wzdłuż calego sklepu ciagnie sie oblesny i polatany chodnik... A byla okazja miec go zrobionego za darmo... No ale sprzedażą powinien zajmowac się ktos kto ma o tym pojęcie a nie ktos kto wyrósł w trzecim swiece..

Właśnie panie Janie zadał pan dobre pytanie -czy nowo otwarty Market w Strzelnie ma koncesje na alkohol -jeżeli tak to uważam że teraz można budować blisko szkół i zapewne nie odmówią koncesji ,bo jaki powód podadzą?żaden bo wtedy osoba starająca się ma prawo powołać się na Market w Strzelnie

To co dzięki 500+ się wyrabia to tylko dziękować kochanemu rządowi -na emerytury ponoć nie mają kasy ale na chlanie i bezrobocie mają ,bo ci co dostali te kasę to w duszy mają pracę a zreszto właśnie co drugi zajęty pracą robieniem następnego dzieciaka a to wszystko zalecił PIS -MA 3roje-4woro dzieci i żyje jak król to po co takiemu praca .

Pijalnie piwa można otworzyć przy sklepie, ale pod warunkiem, że spełnia ona wymagania Sanepidu, toaleta itp. Podejrzewam tylko, że wystarczy zwykły toitoi i sanepid przyklepie "ogrodek". Natomiast Dawać na zeszyt nie wolno, grozi to odebraniem koncesji na sprzedaż alkoholu.

Pili,piją i pić będą. Szkoda tylko,że coraz młodsi i więcej. Nawet osiemnastek nie ma już bez alkoholu.Rodzice pozwalają.Nakażdym spotkaniu jest coś wyskokowego, nawet na tak zwanych religijnych, by się wydawało. Taki z nas naród. Niezbyt abstynencki.

Pisząc o radnym z zachodniej strony Mogilna masz na myśli ŁD,czy się mylę,ale opis do niego pasuje.Tak sobie kombinuje.

Ciekawe ile wynosi roczny koszt ponoszony na wynagrodzenia i nagrody dla osób,które zajmują się programem alkoholówki.Ile osób z tego może nie żyje,ale dorabia.Widziałem w gazecie sprawozdanie ws. alkoholówki,jednak takich danych brak.

Ciekawi mnie analiza wydanych pieniędzy z tzw. alkoholówki pod kątem efektywności tj. ile mniej wypito alkoholu globalnie,nie licząc posiedzeń w tej sprawie.A może w tej sprawie wypowie się ten pan radny ze sklepem w tle.

Jak można walczyć z piciem alkoholu kiedy prywatne sklepy rozpijają naszych ojców , synów, męzów. Uzależniają ich od picia dając na zeszyt alkohol, tworzą prywatne ,, psełdo pijalnie piwa" jak ta na Piastowskiej.Człowiek uzależniony będzie brał piwo ,wódkę na zeszyt a własciciel w ten sposób uzależnia go od swojego lokalu.Żona ,dzieci mogą czekac na wypłatę ojca ,nic z tego on zaniesie pieniądze do sklepu oddać dług zeszytowy i pić dalej.Czy nasze państwo na to może pozwalać?stać nas jako społeczeństwo ,wydawać pieniądze na leczenie alkoholików .leczenie jednego alkoholika w zakładzie zamknietym to koszt około 10000 tys. zł Komisja antyalkoholowa powinna zacząć walkę z tymi co przyzwalają i stwarzają warunki do picia.Czy legalne jest dawanie alkohlu na zeszyt? czy można tworzyć pijalnie piwa przy sklepie? Gdzie nasze władze gniny, policja ,straz miejska ?

Tomaszu z Mogilna musisz wiedzieć, że z tzw. kapslowego do budżetu gminy Mogilno wpływa rocznie ok. 600 000 zł, które w znacznej mierze idą "na sport" a nawet na konkretny klub np. Pogoń (prasa szeroko o tym pisała) i m.in. na opłacenie telefonu-komórki przewodniczącego komisji przeciwdziałania uzależnieniom (prasa pisała, że 100 zł / m-c).

dobrze że są te cyferki bo bym nie wiedział że jak ktoś po pijaku da wciery żonie to to samo co awanturnik na imprezie i w konsekwencji pojadą na wytrzeźwiałke.

Ja nie mam problemu z alkoholem. Ja mam problem z pieniędzmi na alkohol

Mogilno ze sprzedaży alkoholu ma pieniądze. Część zarobionych pieniędzy wydaję się na walkę z alkoholem. Gdzie tu sens? Jeśli zlikwidowałoby się całkowicie sprzedaż alkoholu to powiat by stracił stały dochód a część ludzi odpowiedzialnych za walkę z alkoholizmem straciło by pracę. Może niech ktoś poda jakie są zyski dla Mogilna z handlu alkoholem i ile się wydaje na walkę. Porównamy sobie :P. I na co konkretnie wydaje się te pieniądze. A tak na marginesie typowych barów z piwem w Mogilnie nie ma, miejsce ich zastąpiły markety typu Biedronka. Cena sprawiła że młodzież i dorośli piją więcej.

LUDZIE CZŁOWIEK NIE WIELBŁĄD PIC MUSI !!!

jestem ciekaw czy nowo otwierany market 10metrów od zawodówki w Strzelnie dostał koncesję na sprzedaż alkoholu i papierosów ?

Masz racje.Widzę,że znasz osiedle zachodnie i właściciela sklepu z alkoholem.Prócz znajomości to jeszcze delikatnie mówiąc nie stroni od alkoholu.Taka żywa reklama,z tego sklepikarza i radnego.Z kim tu i w jakiej sprawie walczyć?

problemem nie sa ceny ani dostepnosc. w polsce klasy sredniej nie stac na nic poza alkoholem i to jest problem. mlody czlowiek jest odrazu skazany na prace za grosze i przez to pije coraz czesciej by chociaz chwile miec dobry humor

Kolego przeczytaj jeszcze raz początek artykułu, jest gorzej niż myślisz. Nikt nikomu nie zamknie sklepów i nie odbierze koncesji, to tylko działanie medialne i pokazanie jak bardzo jesteśmy potrzebni na tych stołkach, na których siedzimy. Była w Gminie Mogilno pula 65 punktów sprzedaży alkoholu ale wydanych koncesji jest mniej (może 50?) taraz zmniejszymy tą pulę do 61 ale rzeczywistych punktów sprzedaży zostanie tyle samo. Do tego wmawia się nam, że mamy poważny problem z alkholizmem bo na 25000 ludzi kieruje się jednego w miesiącu na leczenie.

Aejouy! Aleś walnął. Tzn. wg Ciebie, że wszyscy Bawarczycy czy Czesi, Austriacy to alkoholicy!

na zachodnim osiedlu, też jest taki słynny sklep, gdzie złażą się wszystkie elementy, siedlisko pijackie, ale facet ma układziki na policji, nawet o nim nie wspomną.....

Choćbyście tylko jeden zostawili to i tak się napije. Jak mnie suszy to nie ma rady. Na kolanach na drugi koniec miasta a pójdę.

Co to zmieni ze zamknie się 5 sklepow lub straci koncesje..? Aloholik i tak zdobędzie procenty, pojdzie 2 ulice dalej itp. Wielu pała oburzeniem na alkoholików...a jak ktos MUSI wypic 1 lub 2 piwa dziennie to kim jest? Alkoholikiem zacisza swojego domu... Zresztą jak ktoś kiedyś powiedział "Nazywamy alkoholikami ludzi pijących tyle samo co my, których z jakiegoś powodu nie lubimy"

Straż miejska od tego jestes, wpierdzielam mandaty tym co sie o nie prasza , moze wtedy bedzie lepiej

Popieram. bardzo dobra decyzja. trzeba walczyć z alkoholizmem

Najlepszym rozwiązaniem byłoby zamknąć sklep "K......" na Placu Wolności. Gdyby nie było tego całodobowego sklepu to by się skończyły nocne hałasy i niszczenie miasta. Powinni chociaż ograniczyć sprzedaż alkoholu do godz. 22:00.

To chyba jest obowiązek straży miejskiej !!! Panowie nieletni czy nawet 18tolatkowie piją w parku gdzie jest dużo dzieci które patrzą i słuchają jak młodzi ludzie wulgarnie się odzywają i zachowują . Lepić mandaty duże a skończy się problem . Raz drugi zapłacą to zmądrzeją . Innego wyjścia nie ma na takie zachowanie . Jak w domu nie wychowali niech policja i straż miejska ich nauczy . Srogie mandaty za picie w miejscu publicznym i kary za sprzedaż nieletnim alkoholu

Alkohol spożywają również na "plantach", na schodach byłej biblioteki,zostawiają po sobie bałagan, a czasami demolują otoczenie. Ciekawe czy w miejscu zamieszkania też tak robią?

czyli co 2 dni policja lub straz na terenie gminy mogilna ma stycznosc z kims kto mial choc odrobine alkocholu w organizmie, tak na szybko po danych z artykulu i liczbie ludnosci gminy mogilna wychodzi ze 0,00008% z calej populacji jest pod wplywem i ma stcznosc z milicja. caly artykul wyglada na uspawiedliwianie kuss'a dlaczego jego formacja jest nam potrzebna: zeby ktos przeganial pijakow z lawek w parku

A może pan Kuss zainteresuje się tymi "spożywającymi" nad jeziorem i na ławeczce koło pomnika??Wstyd panowie strażnicy! Wy nie jesteście od wypisywania mandatów za złe parkowanie!